Ważne jest też zmierzenie się z nadmiarem słońca, wścibskimi spojrzeniami i kilkoma innymi niebanalnymi wyzwaniami, z którymi bez najmniejszego wysiłku radzą sobie żaluzje fasadowe. Żaluzje to rozwiązanie genialne w swojej prostocie, chociaż mówienie o prostocie jest tutaj trochę na wyrost. Już w starożytności nieznośne słońce wylewające z siebie nieprzebrane ilości żaru motywowało ludzi do poszukiwania zmyślnych sposobów na uchronienie się przed nim. Jednym z najlepszych rozwiązań było połączenie w odpowiedni sposób kilku poziomych elementów, dzięki czemu powstały pierwsze żaluzje. Nowoczesne żaluzje, czyli takie, które są tożsame lub mocno zbliżone w formie do zakładanych obecnie produktów, to wynalazek mający niespełna pół wieku. Podstawowa konstrukcja nie zmieniła się jednak diametralnie: równoległe lamele połączone są ze sobą w taki sposób, by razem się poruszać i przesłaniać okna; mogą również się złożyć i całkowicie podnieść.
Unikalne atuty żaluzji
Podstawowym celem zakładania żaluzji jest oczywiście chęć ochrony przed nadmiarem słońca i co za tym idzie, zbyt wysokiej temperatury we wnętrzach. Jest to tym istotniejsze, im słońce jest agresywniejsze i im większe jest przeszklenie. Z dużymi powierzchniami szkła związany jest pierwszy wielki atut żaluzji.
Sprawdzają się na bardzo dużych oknach, gdzie inne systemy mogą sobie nie poradzić.
Posiadanie żaluzji pozwala zmniejszyć koszty pracy klimatyzacji. Obecnie jest to jeszcze głównie problem biur i przestrzeni publicznej, ale zasilane elektrycznie systemy schładzania powietrza zaczynają się też pojawiać w coraz większej liczbie polskich domów. Jeśli nie dopuści się do przegrzania pomieszczenia, nie trzeba będzie wydawać pieniędzy na jego schłodzenie. Co więcej, można to osiągnąć bez rezygnowania z naturalnego światła. Jest to szczególnie ważne w przypadku bardzo dużych okien, zwłaszcza szklanych elewacji (nieotwierane okna fix) oraz wszędzie tak, gdzie spotykamy się z systemami przesuwnymi typu COR Vision Plus ze stosunkiem szklenia do profili powyżej 90%. W takich wypadkach wymagania technologiczne mogą ograniczać inwestora do tylko jednego typu rolety – rolety screen. Inne uginały by się pod swoim ciężarem. Żaluzje mogą być dużo szersze od rolet, ponieważ są lżejsze.
Światło może opierać się na poziomo ustawionej lameli, oddając ciepło jeszcze na zewnątrz. Do wnętrza trafia już rozproszone.
Powyższy atut żaluzji jest bardzo ważny, ponieważ w przeciwieństwie do rolet, nie powodują one całkowitego zaciemnienia wnętrza, kiedy chcemy zapobiegać nagrzewaniu się pomieszczenia. Naturalne światło jest zdrowe i ze wszech miar korzystne dla człowieka. Poprawia nasz nastrój i pozwala na unikanie sztucznego oświetlenia, które kosztuje, a do tego może być męczące dla oczu. Znacznie przyjemniej jest też oglądać za oknem naturę niż pancerz rolet. Co więcej, rozpraszanie światła na lamelach pozwala uzyskiwać ciekawe efekty. Klientom, którzy zakładają swoje pierwsze żaluzje, handlowcy Eko-Okien zawsze sugerują pobawienie się nowym nabytkiem, dokładne przetestowanie możliwości żaluzji. Pozwala im to odkryć wiele ukrytych zdolności nowego nabytku. Jedna z nich jest to kierowanie światła odbitego od lameli w określonym kierunku. Wnętrze wygląda zupełnie inaczej, kiedy promienie skierowane są na sufit, a inaczej, kiedy celuje się nimi w podłogę. Wykorzystanie takich właściwości żaluzji jest łatwiejsze, kiedy korzysta się z silników wyposażonych w technologię wolnego startu (Soft Start).
Żaluzje z lamelami o profilu Z pozwalają na całkowite zaciemnienie wnętrza.
Czasami chcemy, żeby w naszym otoczeniu było zupełnie ciemno, np. gdy usiądziemy z rodziną przed kinem domowym. Na najlepsze wrażenia możemy liczyć wtedy, kiedy poczujemy się jak w prawdziwej sali kinowej. A tam powinno być ciemno. Żaluzje, podobnie jak rolety, mogą pozwolić na całkowite zaciemnienie wnętrza, jeśli tylko zajdzie taka potrzeba. Wymaga to odpowiednich profili. Najlepsze są w tym celu profile Z. Profile C zazwyczaj pozostawiają niewielki prześwit, co też jest często pożądanym efektem, ale w innych miejscach.
Z pomocą żaluzji możemy podglądać świat zewnętrzny tak, żeby on nie zobaczył nas.
Ta unikalna cecha żaluzji ma swoje ograniczenia, co nie zmienia faktu, że jest to najlepsze rozwiązanie dla uzyskania dyskretnej prywatności. Odpowiednie ustawienie lameli, zwłaszcza jeśli chronią okna na wyższych piętrach, pozwala na podglądanie otoczenia pozostając niewidocznym. Przy innych sposobach, nawet tak zaawansowanych jak szkło Digi Glass, które zmienia swoją przezroczystość pod wpływem niewielkiego napięcia elektrycznego, uzyskanie prywatności oznacza odcięcie się od świata.
Żaluzje w praktyce
Współczesny kształt żaluzji fasadowych zawdzięczamy Szwajcarii, skąd zaczął się triumfalny marsz tych osłon okiennych. Z każdym rokiem i każdym kilometrem zyskiwały coraz większą funkcjonalność i ergonomię. Standardem jest obecnie łączenie elementów aluminiowych i polimerowych, cechujących się równocześnie trwałością, niewielkim ciężarem i przystępnymi cenami. Żaluzji nie trzeba się bać. Korzystanie z nich jest proste i zazwyczaj ogranicza się do zapanowania nad dwoma, maksymalnie trzema przyciskami na pilocie.
Żaluzje mogą być kontrolowane na trzy sposoby:
Mechanizmy ręczne są coraz rzadziej stosowane. Zdecydowanie wypierają je silniki elektryczne. Polecane są silniki sterowane radiowo, ponieważ nie tylko występuje wtedy mniej przewodów i łatwiej o rozbudowę systemu, ale jest to zwyczajnie wygodniejsze. Pod warunkiem, że ich wykorzystanie jest technicznie możliwe. Przewodowe sterowanie wykorzystuje się m.in. na bardzo dużych budynkach, ponieważ zasięg nadajników radiowych jest ograniczony. Typowe urządzenie jest w stanie działać stabilnie z odległości około 30 metrów, nawet z wykorzystaniem rozwiązań poprawiających responsywność systemu, takich jak kilkukrotne wysyłanie tej samej komendy po każdym naciśnięciu przycisku. Dla zwykłego domu taki zasięg w pełni wystarcza, ale w przestrzeniach publicznych może się to okazać za mało.
Żaluzje XXI wieku
XXI wiek jest już z nami od ponad dwóch dekad, więc mamy pełne prawo oczekiwać, że otaczające nas urządzenia będą inteligentne i zrobią dla nas znacznie więcej, niż wykonanie prostej komendy w odpowiedzi na naciśnięcie guzika. Żaluzje stają na wysokości zadania. Najbardziej zaawansowane rozwiązania należą do technologii określanych bardzo szerokim mianem inteligentnego domu. Zanim cały dom stanie się inteligentny, własny “rozum” może mieć sama żaluzja.
Automatyczna korekcja pozycji krańcowych
Żaluzje, które Eko-Okna oferują klientom, posiadają wiele stosunkowo prostych, ale bardzo użytecznych funkcji. Pierwszą z nich jest paradoksalnie automatyczne korygowanie pozycji krańcowych. Paradoks polega na tym, że zazwyczaj poleca się klientom inne rozwiązania, ponieważ automatyczna korekcja pozycji krańcowych dostępna jest w silnikach z elektroniczną kontrolą pozycji krańcowych, a nieraz praktyczniejsze okazują się te z ustawieniem mechanicznym. Ustawianie pozycji krańcowych jest niezbędne, by silniki nie próbowały zwijać już zwiniętych żaluzji i rozwijać żaluzji już rozwiniętych. Silniki z elektronicznym ustawieniem takich pozycji potrafią samodzielnie reagować na naturalne naciąganie się pasków kontrolujących pozycję lameli, dzięki czemu nie pojawia się prześwit pomiędzy skrzynką i lamelami. Jest to na pewno wygodne, ale pojawia się ryzyko rozprogramowania się urządzenia, co następuje np. w przypadku spięcia w instalacji elektrycznej. Specyficzny jest też sam mechanizm programowania takiego silnika. Wymaga on zwykle dedykowanego sprzętu, którego właściciel typowego domu czy mieszkania posiadać nie będzie.
Zabezpieczenie przed uszkodzeniem zablokowanych lameli
Lamele żaluzji nie tworzą jednolitego pancerza, podobnego do tego z typowych rolet. Są osłonami delikatnymi, co nie oznacza, że słabymi, bo ich zadaniem nie jest tworzenie fizycznej bariery dla czynników mechanicznych. Mają zapewniać maksymalny komfort dla użytkowników wnętrz. Ta stosunkowa delikatność przekłada się na uniwersalność żaluzji, ale sprawia też, że użytkownik musi o nie odpowiednio zadbać. Dobrym przykładem może być tu sytuacja, w której dolna część żaluzji przymarza do parapetu, co zdarza się w zimie stosunkowo często. Zwłaszcza jeśli ktoś nie składa żaluzji, tylko steruje ich kątem. Próba uruchomienia silnika nieposiadającego odpowiedniego zabezpieczenia może wtedy spowodować wiele szkód, z uszkodzeniem samego silnika na czele. Nie jest to na szczęście coś, czym trzeba by się zanadto przejmować, bo dobry silnik posiada detekcję takich nieprzewidzianych sytuacji i zatrzyma swoja pracę, kiedy napotka na opór. Interwencja człowieka nie jest potrzebna.
Ochrona żaluzji przed silnym wiatrem
Teoretycznie równie poważnym zagrożeniem jest silny wiatr. Każdy produkt posiada swoją wartość graniczną siły wiatru, po przekroczeniu której dojdzie do jego uszkodzenia. Założenie czujki wiatrowej pozwala o tym zapomnieć, bo jeśli sami nie złożymy żaluzji na czas, automatyka zrobi to za nas. I wcale nie potrzeba do tego żadnych systemów smart home. Czujniki wiatrowe i stacje pogodowe są konfigurowalne, co oznacza, że można je zaprogramować na dowolną (w określonych, szerokich ramach) wartość siły wiatru, przy której dojdzie do interwencji. Nie można o tym zapomnieć, ponieważ domyślne ustawienia są zwykle bardzo niskie, przez co nawet niewielki, zupełnie niegroźny ruch powietrza będzie traktowany jak huragan.
W świecie inteligentnych domów
W nowoczesnym budownictwie, zwłaszcza w budynkach pasywnych, coraz częściej pojawiają się technologie tak zwanego inteligentnego domu. Stosowane mogą być też w starszych budynkach. Dodaje się je w czasie remontu, ale niekoniecznie tylko wtedy. Mogą być czymś niewielkim, na przykład żarówką wkręcaną do zwykłego gniazda, która potrafi zmieniać kolor i natężenie światła, a kontrolowana jest przez wifi. Produkty Eko-Okien celują w znacznie szerszą funkcjonalność. Najczęściej są to tradycyjne już elementy systemów dostępowych, czyli chociażby domofony łączące się z komórką właściciela nieruchomości i pozwalające mu zdalnie otwierać drzwi po zobaczeniu na ekranie, kto przyszedł. W przypadku osłon okiennych, zwłaszcza żaluzji, możliwości jest wiele, a ich użytkownicy bywają zadziwiająco kreatywni.
Prosta kontrola światła i ciepła
Podstawowym zadaniem żaluzji i osłon okiennych w ogóle jest kontrola ilości światła i ciepła. Na tym też skupiają się w pierwszej kolejności systemy inteligentnego domu kontrolujące osłony okienne. System smart home może posiadać różne poziomy “inteligencji”. Najprostsze z nich to tak zwane scenariusze. Stanowią one zdefiniowane prędzej przez użytkownika zestawy instrukcji dla poszczególnych elementów składających się na system. Taki scenariusz można nazwać “UPAŁ”, a po jego aktywacji wszystkie żaluzje się pozamykają, maksymalnie odcinając światło i ciepło. Scenariusz może być też aktywowany na zasadzie harmonogramu. Wiele osób ustawia swoje osłony okienne tak, by otworzyły się całkowicie lub przynajmniej wpuściły trochę światła na kilka minut przed zaprogramowanym alarmem budzika w telefonie. W ten sposób istnieje szansa, że samo słońce delikatnie rozbudzi domowników i unikną nikomu nie potrzebnego rabanu.
Systemy w pełni “smart”
Najbardziej zaawansowane rozwiązania działają w sposób autonomiczny, w pełni samodzielnie realizując założone cele. Takim celem zazwyczaj jest utrzymywanie odpowiedniej temperatury we wnętrzu. Użytkownicy systemu inteligentnego domu ustalają sobie, że temperatura wnętrza nie może przekroczyć, dajmy na to, 24° Celsjusza, co przez ekspertów uznawane jest za górny limit komfortu termicznego. Jeśli w systemie znajduje się elektroniczny termometr, centrala sterująca potrafi odbierać informacje o temperaturze i przesyłać je do silników żaluzji pod postacią sygnału ograniczenia dopływu ciepła do wnętrza – opuszczenia żaluzji. Inteligencja takich systemów to nie tylko zamykanie żaluzji. Kiedy temperatura będzie spadać, mogą wpuścić więcej światła i ciepła. Wieczorem mogą ustawić żaluzje poziomo lub zupełnie je podnieść. Z kolei w zimie system smart home zamyka szczelnie wszystkie osłony, kiedy temperatura mocno spada, by ograniczyć jak najbardziej utratę energii. Pomaga to nawet najcieplejszym oknom.
Inteligentny dom i inteligentny domownik
Systemy smart home nie ograniczają się tylko do osłon okiennych. Są w nich wspomniane już systemy dostępowe, oświetlenie, ogrzewanie, klimatyzacja, autonomiczne odkurzacze i mopy oraz wiele innych elementów. Dzisiaj nawet lodówka może być smart i samodzielnie zamówić brakujące produkty spożywcze. Sprytni użytkownicy potrafią to wykorzystywać na nietypowe sposoby. Jednym z najlepszych sposobów wykorzystywania systemów automatyki domu jest dodatkowe zabezpieczenie się przed włamywaczami. Jest to odpowiedź na czynnik ryzyka włamania wynikający z dłuższych nieobecności domowników, związanych m.in. z wyjazdem wakacyjnym. Kiedy nikogo nie ma w domu, właściciele tak ustawiają swój system smart, żeby ten udawał aktywność, normalny rytm życia domowników. Tak skonfigurowane systemy będą wpuszczały światło do wnętrza w godzinach, kiedy ludzie go potrzebują i będą dbały o temperaturę we wnętrzu. Zapalą i zgaszą światło, a nawet będą mogły okresowo włączać muzykę. Trik z muzyką to pokłosie integracji m.in. z Amazon Alexa, asystentem głosowym, który często wykorzystywany jest właśnie do włączania muzyki. O określonych porach pusty dom słucha sobie przebojów, a potencjalni włamywacze, którzy go obserwują, nabierają przeświadczenia, że ktoś tam jest i biorą za cel sąsiada, który wyjechał nad morze w tym samym czasie. Żaluzje w domu, zwłaszcza podłączone pod system smart home, co jednak na pewno nie jest konieczne dla osiągnięcia dobrego efektu, pozwalają tworzyć komfort na wielu poziomach. Często w sposób nieoczywisty i niezwykle kreatywny. Już nawet najprostsze lamele o najprostszym profilu są w stanie stworzyć prawdziwą rewolucję za niewielkie pieniądze. Właśnie dlatego Eko-Okna zawsze polecają ich dobranie do okien zakładanych w nowych budynkach lub wymienianych w czasie remontu.